czwartek, 14 marca 2013

Rozdział 25 - Nie możliwe ...

ROZDZIAŁ  DEDYKUJE:
- Zulianie
-Paulinie
-Weronice.
- TinTin
-Patrycji.
-Kamili.
-Wiktori.
- Inez.
-Agacie.
-Klaudi,
- Tym co mnie ciągle wspierają a  ich nie wymieniłam ^^

Wstałam   rano  była  godzina  8:00. Chłopaki spali jak  zabici.  , trudno  zaśpią too  nie  ja  w końcu to   nie moja  sprawa.. Poszłam  zrobić  sobie  gorącą  kąpiel  po czym   udałam  się  do  kuchni . I  zrobiłam naleśniki   i kawę. Nie wiem co  ale    z pewnością  zapach    naleśników i  świeżej kawy   przywrócił ich
na  nogi. Uśmiechnięci   zeszli na  dół .

- No wreście  coś  porządnego    ,  i nikt mnie  nie  zatruje - odezwał się  Jasper  i Edward  jednocześnie - patrząc na  miśka.. Emm zrobił  kapryśną minę..
Nie wiedząc  kiedy     poczułam  ręce  Eda  - przyszłego  ojca ^^
-Cześć  Kochanie -powiedział  Ed.
-Cześć  - powiedziałam i pocałowałam  go w usta...
Wyjełam  naleśniki   i  położyłam  na talerzach aby było porówno :P
I zaczeli  pałaszować..
- Świetnie gotujesz kochanie - powiedział mój ukochany.
-Dziękuję ^^
- Widzę,ze  rodzi  nam się kolejny talent gotowania - powiedział  Jass.
Uśmiechnęłam się
 -Wyśmienite Bells- skomentował Misiek .
-Cieszę się,że wam  smakuje.
Emm  ty  sprzątasz po śniadaniu - powiedziałam.
Usiadłam  sobie  na  kanapie.. przy Edzie   .
Zaczął mnie całować.
- Przestancie się obciskiwać  bo   kurde dziecko se  jeszcze zrobicie   - powiedział  Emmett. A Jass się   zaśmiał  głośno.
Szepnełam  Edziowi na  ucho :" Może  im powiemy , bo widze ze idą  dobrym tropem ".
-Możemy spróbować.. A  kto mówi?
-Ty - odezwałam się   z uśmieszkiem .
Zmrużył oczy.
- Nie patrz się    tak, tylko mów..
-Hm..?O co   chodzi? :p - powiedzieli chłopaki  a ja  nie  zamierzałam    im powiedzieć.
- Ten pan wam powie.
-Dobra .. a więc..  Bella jest  w  trzecim  tygodniu  ciąży  ..Będę  ojcem..-  powiedział Ed.
 Chłopaki  stali jak wyryci. Nie mogli  w  to  uwierzyć ..
Podałam   Edowi  kartkę  którą  dali mi w  szpitalu..  Jako  oczywiście dowód .  Na początku sam  przeczytał  potem  podał Jasperowi i Emmettowi.
Na  niej napisane było  :

Imię i nazwisko: Bella Cullen.
Stan  :Bardzo dobry .
Powód  pozostania  pod  obserwacją :  Ciąża + zalecenia. i  tam  inne  rzeczy xdd/

-Gratuluję - powiedział Jazz.
-Gratuluję-  powiedział  Emmett nadal zdziwioną  miną.
-Dziękujemy -  powiedziałam z Edem.
-Idę się przejść-powiedziałam.
-Przejdę się  z  tobą- powiedział  Edward.
- Okey, poczekam przed  werandą..
Wyszłam  na Świerze  powietrze . Obok   mnie  pojawił się   mój  ukochany.
-Zapomniałaś o kurtce  -powiedział wręczając mi ją.
-Dziękuję.
-Gdzie  idziemy?
-Gdzie chcesz - odpowiedziałam.
- Może  do  parku   pójdziemy na  swoj pomost.
-Bedzie  cudnownie- powiedziałam.
- Z pewnością  -odpowiedział .
15 MINUT  PÓŻNIEJ- Już  w parku ^^
Leżałam  sobie  własnie  na  pomoście. Odwrócona  w  stronę nieba . Woda  była     nie za gorąca ani nie za zimna. Rozmyślałam  sobie   o przeszłości która niedługo miała  zamienić się w terazniejszość. Przeszkodził mi  pocałunek przyszłego  ojca który bedzie miał  dziecko ze  mną.
-Hm..?
-Wiesz  ,że jesteś piękna??- powiedział.
- Nie nie..  to ty   jesteś   przystojny .- I   go  pocałowałam .
-Ściemniasz  - powiedział.
- Niee...
-Tak .
- Nie..
-Dobra  nie kłóćmy  się  bo  przecież   to  szkodzi  piękności ...-powiedział.
Prychnęłam  a  on  mnie  pocałował.
- O czym  myślisz?
- O nas ..
-Czyli?
- O tobie ,mnie i  o naszym wspólnym  dziecku , o  przyszłości  , i o  tym co nie wymieniłam.
-Wiesz  ze , ja  też o tym  myśle..
-Ciekawe co   o tym  pomyślałeś..
I  tak przegadaliśmy   ,nie wiadomo kiedy   juz zaczeło  się zbliżać do  imprezy   a,, więc musiałam juz powoli wracać  bo   przed wyjściem coś zjeść.Wracając trzymałam Edwarda  za rękę.

30  MINUT  POTEM-  W  DOMU  EDA I BELLS.

Gdy już  zjadłam   zaczęłam się szykować . Dziś czas  leciał  bardzo szybko . Ubrałam się  w  sukienkę   niebieską na  to   założyłam rozpiętą skurzaną kurtkę. Pomalowałam  usta  błyszczykiem  a  oczy  tuszem  do rzęs . Wybrałam  sobie  specjalną  torebkę   w której  schowałam   najważniejsze  rzeczy. Po  czym zeszłam na dół .  Chłopaki jak  zwykle  obdarowali  mnie    spojrzeniami lecz  tym razem  mieli  otwarte paszcze  . Pomyslałam  sobie  "Jak zwykle".
-Bello , a tu gdzieś się  wybierasz? -zapytał mój ukochany,
-Tak -odpowiedziałam.
-a  GDZIE?
-Do dziewczyn..  a co  to ma  być  za  przesłuchanie..
-Nic  tak poprostu pytam ,zawiozę Cię.
-Dam sobie rade  .
-Zawiożę Cię-  I  juz  tym razem się  uparł.
-Dobrze.

 30  MINUT  POTEM  - JUZ  POD  DOMEM  DZIEWCZYN .OCZYWISCIE  TEŻ  Z PUNKTU BELLS.

Edward  podwiózł  mnie  do dziewczyn. W samochodzie  oznajmił mi  ze  przyjedzie  po  mnie  póżniej .Alice gdzy mnie zauważyła , wyskoczyła z  domu  przytuliła się  do mnie. Edward juz odjechał i  był za  zakrętem. Trudno. Nie  zdąrzyłam się  z  nim pożegnać.Alice zaciągnęła  mnie  do środka. Rose  przywitała się ze  mną.

- Gdzie Renesmee?
-W swoim pokoju .
-Pójdę  do niej.
-Ok  ale  przyjdz zaraz.
Zapukałam.
Usłyszałam jej  cichy  głos;
-Słucham- powiedziałam.
- Mogę wejść?-zapytałam.
-Jasne.
-Renesmee -powiedziałam.
Wtuliła  się  we  mnie płacząc.
-Co się stało?Jacob cię  zostawił?
-Tak -wyszeptała.
-Nie przejmuj się , bedzie  dobrze
-Może  i masz  racje.

4  GODZINY PÓŻNIEJ
Dochodziła  23:00 .Gdy   pod  domem  pojawił się  samochód  a właściwie  Volvo.
-Eh...-weschnęłam- a ten jak zawsze . A przecież mu mówiłam  ,że  trafię  sama do  domu.
- To tak jak  Jasper i  Emmett. Woli ciebie   mieć na  oku  ,wiedzieć   czy Ci nic nie  jest...  Powinnaś  się  zgadzać. Czasem   trzeba zrozumieć  drugą  stronę.. -powiedziała Rose  z Al.
-Dzięki za  wykład ,lecę już. Pocałowałam  Alice i Rose  w policzek  a  podeszłam do Ness.
-Nie przejmuj się nim.. nie warto..  -powiedziałam  do niej-  i nie rób  głupstw. Ucałowałam  ją w policzek :)
I  wyszłam z   mojego starego domu .Domu ? hmm.. nie wiedziałam  jak  to  określić   może miejsca  zamieszkania?  Z  których  nich napewno  jest  dobrym określeniem.  Wolałam  o  tym  nie  myśleć. Schodziłam  z werandy, Edward  otworzył  drzwi . Weszłam   do   samochodu i  odjechaliśmy.. Zasnełam  nie wiedząc   kiedy.
RANO
Obudził  mnie   telefon. Nie chciało mi się wstać
-Edwardzie  .. odbierz..- powiedziałam śpiącym głosem .
Spałam  na   łóżku   właśnie w  swoim pokoju   i Eda .
Nikogo nie  było.
Telefon nie  milczał. Podniosłam się   i odebrałam go.
-Halo..
-Bello?- powiedziała   przerazającym głosem Alice.
- Alice ?! Co się stało?! Powiec.



                                 



Witam  ponownie :)
Oto   rodział  ,którego  się  domagaliście :)
Mam  nadzieje  ze  sie podoba:D
 Przypominam;
10 komów=  kolejny rodział .
Proszę o szczere    komentarze, przyjmę
każdą krytykę.
Pozdrawiam  Ciepło ^^








13 komentarzy:

  1. O jaruńciu! *O* DŁUGIIIIIIIIII !! świetne po prostu! teraz jest wspaniale w 100%!! Trzymaj tak dalej ;D ("Stara" Bella xd)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ten komentarz został usunięty przez autora.

      Usuń
    2. Dziękuję Kochana :)
      Zapomniałam zadedykować Ci rozdział
      więęc zadedykuję Ci w następnym.
      Dziękuję Ci za komentarz, który
      daje mi do myślenia a nawet weny,do
      następnego rozdziału :D
      Starałam sie aby był długi
      Oczywiście bede się starać trzymać tak dalej :)
      Cieszę się,że Ci sie podoba

      Usuń
  2. Śliczne, piękne, cudowne czekam na następny ♥ Dziękuję za dedykt. Masz cudowną wenę do pisania :* :D :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie ma za co i
      tobie też dziękuję za ten piękny komentarz
      daje mi duzo do myślenia :D ^^

      Usuń
  3. Świetny jest ; 33
    Dzięki za dedyk słońce ;D

    OdpowiedzUsuń
  4. Super rozdział, jak i cały blog :3
    Podrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. Super rozdział :) Czekam na kolejny :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Szczerze to nawet dobry rozdział tylko masz kilka zwrotów które ja bym zmieniła. Wow nie sądziłam że kiedykolwiek mnie doganiasz z wejściami na blogu.
    No ale czekam na następny rozdział?
    ZAPRASZAM WSZYSTKICH DO SIEBIE NA DŁUGIE I CUDOWNE ROZDZIAŁY ORAZ NA KONKURS Z SUPER NAGRODAMI RZECZOWYM...

    KriStew :-*:-*

    OdpowiedzUsuń
  7. Świetny rozdział :) Chociaż Bella mogłaby wrócić do Cullenów...

    Pozdrawiam Agness ♥

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Podpisuję się pod tym ;)

      Isa ♥

      Usuń
    2. Ja także podpisuję się pod tym :/

      Usuń
  8. No normalnie foch !!! A gdzie dedyk dla mn ??? -,-\
    Zajebistyy !
    ~~Bella

    OdpowiedzUsuń