poniedziałek, 31 grudnia 2012

Rozdział 18 - Nowina


Ten rozdział  dedykuję  mojej ulubionej  stronce  na  której  jestem adm.Saga Zmieerzch oraz  San Druś  Kochana dziękuję  Ci za poranną pociecę  !
Miłego Czytania ^^
-------------------------------------------------------------------------------------------------------
- Mam dla Pani Wiadomość.
-Słucham.
- Jest Pani w ciąży .
Byłam w  szoku.
-Że co  ?Może Pan  powtórzyć?
-Dobrze tym razem powiem wolniej i na  spokojnie. Jest Pani w  ciąży . Na  korytarzu czeka pańska  siostra  czy  mam  ją za   panią poinformować?
-Tak poproszę .
Jedną osobę  będe  miała  mniej - pomyślałam.
-Dobrze . Przyjdę  jeszcze pod wieczór  sprawdzić Pani stan..
-Dobrze ,a   który to tydzień.
- Drugi. No to  do zobaczenia.
-  Do  widzenia .
Kurdę i co ja powiem  Esme? Co  powiem  Edwardowi?
Dopiero  teraz  zrozumiałam  ,że  spieprzyłam sobie życie!!
Postanowiłam  nie  mówić  tego mojemu ukochanemu.Przypomniałam sobie rozmowę
z Esme. o  tym jak rozmawialiśmy o  mojej przeszłości, o mężu. o ,dzieciach, o  rodzinie.
" Mam  nadzieję, że  nie  będziesz   miała dziecka  w  tak młodym wieku" to były słowa  Esme.
Mojej Cioci. Rozmyślenia  przerwały mi  przyjście  Alice .
- Cześć siostrzyczko.
-Cześć Alice. A  ty co tu robisz?
-Bałam się  o ciebie  i zerwałam  się z  lekcji   a rozmową  z Edwardem zostawiłam dla  dziewczyn .
-Słyszałaś co lekarz mówił?
- Tak,jesteś w  ciąży.
-No to  się porobiło ,Esme.. Edward będzie ciężko.
- Nie martw sie  ja powiem Esme.
Nagle  zadzwonił  telefon  na wyśletlaczu  wyśletliło  sie "Edward".Rozłączył się.
-Nie odbierzesz?
-Nie chce   narazie  mu   o tym mówić.
-Może   ja  mu   powiem?
-Ok  tylko  chciał  , ze mną  rozmawiać  to   powiec  mu,że śpię.A   i nie mów mu o   diagnozie.
-Dobrze , nie przejmuj się.
-Dzięki.
Telefon zadzwonił  po  raz  drugi.
Alice odebrała  go.
OCZAMI ALICE.
-Cześć Edwardzie - powiedziałam.
-Cześć Alice,dasz  mi Bellę?
- Niestety  ale  ona śpi. To znaczy (tzn.)  ona wstała wcześniej  i zapytam ją   jak się czuję   powiedziała ,że  okej , wypiła całą zawartość  wody   i    potem znów zasnęła.
Puściłam  Belli oczko i powróciłam  do  rozmowy.
-Aham a   wystawili jej  diagnozę?
-Tak  wystawili  ale  sądzę  ,że  sama  Ci powinna powiedzieć.
-Dziękuję Alice, przekaż Belli  jak się  zbudzi ,że  przyjadę do  niej wieczorem.
To pa.
-To pa -odpowiedziałam.
Zamarłam
OCZAMI BELLI
Alice  zamała..
Alice? Alice? Alice?
Wreście  się  otrząsneła.
-Co mówił?
-Pytał  się  o diagnozę.
-To  wiem ,ale co Ci powiedział że  tak zamarłaś.
-On tu dziś  będzie    wieczorem.
Teraz dopiero zrozumiałam , dlaczego tak zamarła
-  Cholera.
-Nie  martw się .
-  Al   dzięki      ty pomyślisz    a ja  pójdę    sie zdrzemnąć  Ok?
-Okey .
Nawet nie wiem  kiedy    zasnęłam.

11 komentarzy:

  1. Super rozdział kiedy kolejny?

    OdpowiedzUsuń
  2. Super, kiedy następny?

    OdpowiedzUsuń
  3. Fajny :) Kocham :) Kiedy Następny ?

    OdpowiedzUsuń
  4. Swietnee czekam na nastepne kochana ;**
    ~`Stanislawa

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja już chcę następny :) Fajny :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Przyznam się szczerze ,. że zaciekawił mnie ten rozdział ! Pisz dalej . !! Tak genialnie oczywiście ! ;3 Czekam na kolejny .
    Sami :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Geniaalny !! Kiedy następny ?? :D
    Sara

    OdpowiedzUsuń
  8. O mój Boże!
    Piszesz świetnie *.*
    będę komentować teraz każdy jaki dodasz, ale za dużo roboty z 18 rozdziałami xd
    Wszystkie przeczytałam i są świetne!
    czekam na c.d.!!!
    Zapraszam do czytania mego ^^

    OdpowiedzUsuń
  9. Kiedy kolejny ? nie mogę się doczekać:) Cudne :*

    OdpowiedzUsuń
  10. Genialny :D
    Mega zajeafajny :D
    CZekam na nexta :D
    I zapraszam wszystkich do siebie i proszę o komy :D
    http://wampirza-milosc-moja-historia.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń