wtorek, 25 grudnia 2012

Rozdział 8- Opowieść


Obudziłam się o 8 rano .Dziewczyny spały ciekawiło mnie to o której wrócili. Poszłam zrobić śniadanie i herbatę.
Różniej wstała Esme, chciała zrobić sobie śniadanie.
Lecz ją wyprzedziłam i zrobiłam jej śniadanie.
-Dziękuję Bello 
-Nie ma za co , smacznego.
Po chwili rozkoszowała się smakiem.
-Naprawdę muszę przyznać ,że świetnie gotujesz.
- Hm... dziękuję Bardzo ,żebyś ty widziała jak Edward gotuje .
-A no właśnie nic mi nie mówiłaś o nim.. 
Co się dzieje między wami?..Ah no tak zapomniałam muszę jechać na zakupy.
- Choć to pojadę na z tobą i Ci opowiem.
- Dziękuję to zaczekaj na mnie w aucie-powiedziała Esme.
Po 10 minutach jechaliśmy już w stronę sklepu spożywczego.
-No to opowiadaj- powiedziała Esme.
- No to tak ...wtedy kiedy cię odwiozłam do pracy tego samego dnia zagadał do mnie.Opowiedział swoją historię rodziny.
 Potem zaczęliśmy się spotykać. 
A wczoraj w nocy o 22 napisał do mnie SMSa ,że ma do mnie sprawę ze to nie  na telefon i nie może czekać więc się omówiłam z nim.
Opowiedział mi historię pewną związaną z jej byłą narzeczoną. I wyznał mi miłość. Siedzieliśmy tak do 1:00 w nocy .To tyle. 
Będę teraz musiała się jakoś tłumaczyć przed dziewczynami.
-Cudownie, z nimi to nie będzie łatwo.-powiedziała Esme.
Nagle przyszedł mi pomysł jak przekonać dziewczyny.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz